Klasyk i Inkeri mają dobre wieści!

Lubimy dobre zakończenia!

Klasyk jest czarnym kocurem, który trafił do zielonogórskiego schroniska bez oka i widać było, że to już starsza sprawa. Pusty oczodół trzeba było oczyścić i zamknąć, co też zrobiono tak szybko, jak było to możliwe, kocurka trzeba było jeszcze wzmocnić. Kiedy doszedł do siebie, Klasyk znalazł dom i otrzymał imię Pirat. W związku z problemami z oddychaniem, które się zdarzały co jakiś czas, Pirat przeszedł diagnostykę i okazało się, że ma przepuklinę przeponową, część narządów i fragment jelit uciskał na płuca. Prawdopodobnie się taki urodził! Jakim cudem aż tak dobrze sobie radził?

Dzięki Wam nie tylko mogliśmy opłacić leczenie oka, ale też operację przepukliny. Dziś kitek już pewnie nie pamięta o wizytach w gabinecie weterynaryjnym, wiedzie cudowne życie u boki swoich właścicieli i... psa Admina, który też był adoptowany z Zielonej Góry.

Co do Inkeri - kitka trafiła do schroniska z łapką, która tylko jej przeszkadzała. Był problem z barkiem, przez co łapka była odnerwiona. Bywa, ale wiedzieliśmy, że świetnie sobie poradzi jako trójłapka. Kiedy było to możliwe, kitka przeszła aputację, a kiedy doszła do siebie, znalazła cudowny dom, w którym już pokazała, że wciąż jest przylepą.

Bardzo się cieszymy z takich wieści i dziękujemy Wam ogromnie za pomoc tym zwierzakom!

Opublikuj:

Używamy plików cookies (ciasteczek)Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że zgadzasz się na umieszczenie ich w Twoim urządzeniu końcowym.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach


Nie pokazuj więcej