Drodzy Burkowicze!
W lipcu zakończyliśmy dzięki Wam 34 zbiórki i zebraliśmy ponad 11 500zł! To świetny wynik i jesteśmy Wam BARDZO wdzięczni za całe wsparcie!
W zielonogórskim schronisku ostatnio znów jest sporo kotów, dlatego musieliśmy zbierać na kilka rzeczy... Zbieraliśmy na testy na FIV i FeLV, czyli na obecność retrowirusa zmniejszającego odporność oraz na obecność retrowirusa białaczki. W schronisku są wykonywane takie testy zanim kot trafi do głównej kociarni. Bardzo ważne jest, żeby nie zaraził innych kotów, jeśli jest nosicielem. Zbieraliśmy również na Lizynę dla kociaków. Małe kocięta często mają zmniejszoną odporoność, trafiają do schroniska z infekcjami lub zbyt wcześnie oddzielone od matki. Niestety takie maluchy ciężko potem wyleczyć lub uchronić przed chorobami i właśnie do zwiększania odporności Lizyna jest potrzebna.
Wciąż pomagamy Tośce - suczce adoptowanej ze schroniska, której już po adopcji wypadł dysk. Przeszła operację, rozpoczęła rehabilitację, w międzyczasie doszły problemy ze stawami i wątrobą... Właściciele dzielnie walczą o zdrowie Tośki, a my, chociaż bardziej WY, jej pomagacie! Zbieraliśmy na biopsję wątroby, ale opiekunowie postanowili zebrane środki przeznaczyć na opłacenie rehabilitacji. Dzięki temu zostało opłaconych kilka zabiegów.
Zbiórki na Burka nie opuszcza też Loza. Zbieraliśmy na Synoquin, zbieramy na niego nadal, jest kolejna zbiórka. Walczymy o sprawność owczarki! Tyle lat czekania na dom, a teraz jej szanse zmalały niemal do zera... Dzięki Wam Loza może mieć też kupione specjalne buty korygujące stawianie palców. Firma, która je produkuje, miała przerwę urlopową, ale już niebawem zaczną szyć lozowe butki.
Ganzes wyleczył skórę dzięki laseroterapii i Solcoserylowi. Nie jest jeszcze w pełni zdrowy, największy problem jest z okiem... Najlepszym miejscem do dochodzenia do zdrowia jest dom, wiadomo...
Spacja na stojąco wita każdego przychodzącego do szpitalika. To niesamowite! Ma przecież złamany kręgosłup, a chodzi... Skończyliśmy jedną zbiórkę na 10 zabiegów, druga zbiórka trwa. Kiedy dozbieramy do końca, Spacja zostanie umówiona na zabiegi. Nie ma sensu umawiać na krótszy okres czasu, dlatego zbieramy na cały miesiąc ćwiczeń.
Tryszelin ma się coraz lepiej, chociaż do pełnej sprawności jeszcze troszkę brakuje. Oby ta piękna, zielonooka kotka wreszcie trafiła na swojego człowieka!
Dzięki Wam do zielonogórskiego schroniska przybyła suszarka! Teraz zwierzaki po kąpieli nie będą narażone na przeziębienia! Zbiórka na maszynkę groomerską jeszcze trwa. Dzięki niej zaniedbane zwierzaki będą mogły niemal od razu po przyjęciu odczuć ogromną ulgę po obcięciu brudnych, posklejanych kołtunów.
Łapka Irmina się nie zrasta. Kocur musiał zacząć kurację Ossopanem i miejmy nadzieję, że po tych lekach łapka wyzdrowieje.
Łapka Ramzesa nie była złamana, dlatego kocur był wspomagany farmakologicznie. Teraz czuje się już lepiej, może wyruszać do domu! ...jeśli takowy się znajdzie...
Założyliśmy zbiórkę dla Drumii, ale przed jej zakończeniem dowiedzieliśmy się, że pewna grupa z Facebooka postanowiła zrobić dla Drumii bazarek. Udało im się ze brać aż 630zł! Wystarczyło na operację i leczenie pooperacyjne. To nie wszystkie dobre wiadomości! Drumia niedawno została adoptowana! Pewni ludzie przyszli do schroniska z zamiarem adopcji szczeniaka, ale kiedy przeszli się po wiatach postanowili adoptować starszego psiaka! A że mieszkał akurat z Drumią, postanowili adoptować obydwa! To świetna wiadomość! Mamy nadzieję, że wkrótce otrzymamy dobre wieści z domu.
Butla i Łapka miały mieć zrobione zdjęcia rentgenowskie, ale jak na złość, akurat zepsuł się aparat w lecznicy... Mamy nadzieję wkrótce nadrobić zaległości! Również Krejzol jeszcze czeka na tomograf.
Ulka zdążyła mieć zrobiony RTG szczęki i na szczęście weterynarze nie widzą żadnych nieprawidłowości. Kicia ciągle jest leczona, miała własnie podaną drugą dawkę antybiotyku o długotrwałym działaniu, Convenię... Czy kotka w końcu wyzdrowieje...?
Szop znaleziony po śmierci matki oraz mały kunek, po dojściu do siebie u opiekunki, zostały przewiezione do ośrodka dla dzikich zwierząt. Szop pewnie zostanie w nim na zawsze, ale kunek z pewnością wróci na wolność po przystosowaniu do samodzielnego życia.
Kot Katarek dzięki Wam pałaszuje specjalistyczną karmę, dzięki której czuje się lepiej!
Amigo, owczarek znaleziony wycieńczony w okolicach Wolsztyna, niestety bardzo powoli wraca do zdrowia... Jest leczony na nużycę, więc skóra jest już w lepszym stanie, ale psisko nie przybiera na wadze. Wstępne badania wykazują, że na płucach ma zmianę, ale jeszcze nie wiadomo, co to może być... Oby udało mu się wyzdrowieć!
Kot z Zawady musi mieć zrobioną kolejną zbiórkę. Po antybiotykach niestety jeszcze nie jest dobrze. Kocur choruje na ropną infekcję układu oddechowego, a leczenie, jak widać, jest długotrwałe.
Beethoven przeszedł operację usunięcia guza na łapie i już właściwie o niej dawno zapomniał. Schroniskowy cielaczek tęsknie wypatruje ludzi, którzy mogliby podarować mu chwile czułości i głasków...
Witon po kuracji Zylexisem czuje się już lepiej. On też mógłby wyruszać do domu! ...tylko jeszcze nikt nie zobaczył w nim przyjaciela.
Miki jest kąpany dwa razy w tygodniu przez wolontariuszy i pracowników ubranych w ochraniacze kupione dzięki Wam. Dzięki kombinezonom ryzyko zarażenie świerzbem siebie czy innych zwierzaków jest niemal zerowe! Psiak czuje się już o wiele lepiej, jest bardziej aktywny, cieszy się na widok ludzi i czasami poszczeka. To cudowna wiadomość, biorąc pod uwagę jego wcześniejszy stan.
Elfik jest już po operacji, wrócił też z lecznicy. Niestety on też ma chorobę skóry, chociaż na nim akurat pasożytuje nużeniec. Nużyca to też paskudna choroba, jednak ryzyko zarażenie jest mniejsze.
Niestety mamy też przykre wieści.... Pluto, który poważnie zachorował i ostatecznie trafił do lecznicy, niestety odszedł... Przez ostatnie miesiące miał regularne spacery i częsty kontakt z ludźmi, to najważniejsze...
Również Apro nie udało się uratować. Został znaleziony w bardzo poważnym stanie. Miał zmiany neurologiczne, potem jeszcze doszła padaczka. To było zbyt dużo, jak na takiego małego psiaka. Dobrze, że został znaleziony, inaczej nie wiadomo, co by się z nim działo, czy otrzymałby inną pomoc...
Na koniec chcielibyśmy zaprosić Was na piąty już piknik Z Psami Pod Palmami! Będzie jeszcze więcej atrakcji niż w zeszłym roku! Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie, będzie wesoło i ciekawie! Zapraszamy serdecznie!
Dziękujemy Wam za wszystko. Za całe wsparcie, za wpłacone darowizny, udostępniania i rozpowiadanie o naszych zbiórkach i burkowych zwierzakach. Każda Wasza pomoc jest dla nas niezwykle ważna! Dzięki Wam możemy działać, pomagać, przywracać zwierzakom wiarę w ludzi...