Luty 2017
Drodzy Burkowicze, 
Luty to najkrótszy miesiąc roku, ale wcale tak mało się u nas nie działo! Zebraliśmy ponad 16 000zł i zakończyliśmy 59 zbiórek! 
 
Co słychać u burkowych zwierzaków?
 
Udało się uzbierać na 10 opakowań Vetoskinu, paczka już przyjechała do schroniska. Z pewnością przyda się wszystkim zwierzakom, którzy mają problemy ze skórą, jak na przykład Ciastkowi, który walczy ze świerzbem (ale wygrywa!).
 
Tajfun, Brutus i Kucyk zebrali na Arthrovet Complex. Ten preparat potrzebny jest ich stawom cały czas... 
 
Wiele kotów miało testy na FIV/FeLV i na szczęście żaden z nich nie miał potwierdzonych wirusów! To świetna wiadomość!
 
Bajkał zebrał na Immunodol, który z pewnością mu pomógł, ale mamy inny problem. U psiaka weterynarze podejrzewają nowotwór. Musimy zebrać na tomograf i inne badanie. Całość będzie bardzo droga, zbiórka idzie powoli... Wierzymy jednak, że się uzbiera!
 
Kirbi zebrała na bardzo drogą kurację Trocoxilem. Sunia pewnie do końca życia będzie mieć problemy ze stawami... Na pewno byłoby jej lżej w ciepłym i spokojnym domu... Nieśmiałość jej nie pomaga, mamy nadzieję, że ktoś da jej szansę. 
 
Gregu przeszedł operację guza na oku. Zbieraliśmy co prawda na korektę podwijających się powiek, ale okazało się, że psiak ma więcej dolegliwości z oczami, niż sądziliśmy. Zbiórka na kolejny zabieg trwa! Tym razem już na pewno powieki pójdą pod nóż.
 
Ulka wciąż jest leczona i wzmacniana szczepionkami i lekami, ale pałeczka ropy błękitnej jest bardzo trudna do wyleczenia... Schroniskowy stres z pewnością nie pomaga w walce o zdrowie kotki...
 
Diana miała diagnostykę kolana i okazało się, że nie ma z nim żadnych problemów. Jest za to inny, poważniejszy - spondyloza kręgosłupa. To już kolejna owczarka, która cierpi na tę przypadłość... Nie da się tego cofnąć ani wyleczyć, można jedynie działać przeciwbólowo i próbować opóźniać zwyrodnienie kręgosłupa. Mamy nadzieję, że Diana szybko znajdzie po dobry dom, w którym będzie jej na pewno lżej.
 
Filipa miała diagnostykę, chociaż nie całą. U filipy widać cień w okolicy serca, nie można suczki poddać narkozie, bo mogłoby jej to zaszkodzić. Za jakiś czas zrobimy kontrolne badania.
 
Wandal zebrał na Immunodol i kaszel mu się zmniejszył na szczęście. Teraz zbiera na badanie TLI, żeby być może rozwiązać zagadkę problemów jelitowych.
 
Fretka Fifi została "potraktowana" Suprelorinem i ma się całkiem dobrze. Opiekunka jest wdzięczna za pomoc!
 
Wszystkie nasze rehabilitujące się zwierzaki otrzymały ogromne wsparcie w postaci opłacenia rehabilitacji! Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni, to w ogromnej mierze dzięki Wam te zabiegi są możliwe!
 
Rex miał zrobione badanie histopatologiczne guza wyciętego z pleców i na szczęście to nic poważnego. Nie powinien odrosnąć ani w tym, ani w żadnym innym miejscu. 
 
Pomagaliśmy i wciąż pomagamy kotce Madzi. To niezwykła kicia, która przeszła w swoim życiu bardzo dużo... Za dużo, jak na jedną, małą kotkę... Trzymana w piwnicy, zdominowana przez kocury, karmiona byle czym, nieleczona... Teraz trwa walka nie tylko o jej zdrowie, ale też o dom, bo niestety kicia nie może zostać tam, gdzie mieszkała do tej pory.... 
 
Ares zebrał na kurację Capsomasolem i mamy ogromną nadzieję, że chociaż trochę powstrzyma on rozwój licznych guzów, jakie w Aresie mieszkają.
 
Kiara miała badania i największy problem jest z sercem, chociaż przed nią kolejna diagnostyka. Serce suczki nie bije tak, jak powinno, jest za wolne. Kiara dostaje leki i jest już lepiej na szczęście!
 
Bary, Hektor i Czako mieli badania w związku z częstymi biegunkami, ale właściwie okazało się, że to raczej nie kwestia zdrowotna. Chłopaki prawdopodobnie źle znoszą pobyt w schronisku... Potrzebują dobrych domów, spokoju i ciepła, może wtedy dolegliwości miną...?
 
Tandem zebrał na całą kurację do walki z łupieżem, a kolejna dobra wiadomość jest taka, że psiak znalazł dom! Każdy wie, że w domu się łatwiej zdrowieje, prawda?
 
Udało się zebrać środki na inhalator niezbędny na przykład Górnikowi. Psiak ma guza w nosie, a inhalacje pozwalają mu lżej oddychać. Koty z infekcjami górnych dróg oddechowych też korzystają!
 
Suszarka w schronisku w Dłużynie Górnej już stoi i zwierzaki mogą mieć szybciej suche kocyki! Pracownicy są bardzo wdzięczni za ułatwienie im pracy i opieki nad podopiecznymi. 
 
Do zielonogórskiego schroniska za to przyjechała pralko-suszarka! Udało nam się ją kupić za 180zł mniej niż uzbieraliśmy, a nadwyżkę przeznaczyliśmy na sprzęt do laseroterapii (napiszemy o nim niżej). 
 
Larry i Mustang ze Stacyjki Maltusia zebrały na dodatki w postaci sieczki ziołowej i suszonej marchwii. Kopytne bardzo się cieszą! Mamy nadzieję, że będą jak najdłużej zdrowe i pełne sił, żeby mogły cieszyć się życiem na fundacyjnych padokach...
 
Roki miał echo serca i okazuje się, że psiak ma szmery... Już bierze odpowiednie leki i jest lepiej! Mamy nadzieję, że Roki wreszcie znajdzie swój dom na dobre i złe...
 
Pomelo to kolejny psiak ze spondylozą. Zostało to zdiagnozowane dzięki badaniu RTG, a teraz wspieramy psiaka Arthrovetem. Kolejna zbiórka trwa!
 
Brutus po Arthrovecie jest wspierany Gabapentyną. Mamy nadzieję, że ten lek sprawi, że będzie chłopakowi lżej... Bardzo potrzebuje ciepłego, dobrego domu, którego nigdy nie miał.
 
Pożegnania....
 
Zbieraliśmy na diagnostykę Kory, potem na kolejne. Z badań niewiele wynikało, prócz zwyrodnienia kręgosłupa, ale od tego się przecież nie umiera... Kora odeszła sama, w lecznicy... Powędrowała do swojego opiekuna, który na nią już tam czekał...
 
Zbieraliśmy też na leczenie Wagnerki. Suczka była coraz słabsza, do problemów z kręgosłupem doszła niewydolność wątroby i trzustki... Dobrze, że przez ostatnie dni była we wspaniałym domu, gdzie wreszcie była dla kogoś niezwykle ważna...
 
Storczyk, kot z martwicą niestety nie przeżył... Szkoda, że trafił do lecznicy tak późno, ale dobrze, że w końcu został zauważony i jego cierpienie nie trwało dłużej...
 
Rudzik, dla którego zbieraliśmy na wysokokaloryczną karmę niestety odszedł... Jego serce okazało się za słabe... Karma z pewnością się przyda kolejnym naszym podopiecznym.
 
Działamy dzięki Wam, dobrze o tym wiecie. Dobrze wiecie, że gdyby nie Wasze wsparcie, nie zdziałalibyśmy tak dużo, że nie wyleczylibyśmy wielu zwierzaków, wiele z nich by nie chodziło bez rehabilitacji, nie wspominając o sprzętach, które kupujemy dzięki Wam. W schroniskowych pralniach stoją sprzęty, które przetrwają lata!
 
Przed nami kolejna ogromna zbiórka. Sprzęt o wiele mniejszy od pralki, o wiele droższy i niezwykle potrzebny. Potrzebujemy sprzętu do laseroterapii. Obecnie zwierzaki są wożone na zabiegi i na pewno nie w takiej liczbie, w jakiej byśmy tego chcieli, ale nie dalibyśmy rady inaczej. Koszt zabiegów, czas dojazdów... Chcemy kupić do zielonogórskiego schroniska sprzęt do laseroterapii, który bardzo by pomógł zwierzakom ze zwyrodnieniami stawów i z ranami, które ciężko się goją. Wiemy, że laseroterapia bardzo pomaga, dlatego zdecydowaliśmy się na taką inwestycję...
 
Sprzęt, który chcemy kupić kosztuje od 5 do 8 tysięcy złotych w zależności od mocy, rodzajów kocówek, przeznaczenia. Najbardziej chcielibyśmy kupić ten o najszerszym spektrum, ale zobaczymy, na jaki uzbieramy... Na pewno musi nadawać się do pomocy zwyrodniałym stawom i ranach na skórze. Póki co, zbiórka jest na 5 tysięcy. Zobaczymy... Będziemy też zbierać do puszek w zielonogórskich sklepach Netto, liczy się każdy grosz! 
 
Przypominamy też o rozliczaniu się z fiskusem. Jak co roku, możesz podarować naszym podopiecznym 1% swojego podatku! Pamiętaj - KRS 0000213078!
 
Dziękujemy, że jesteście z nami!
Opublikuj:

Używamy plików cookies (ciasteczek)Używamy plików cookies m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że zgadzasz się na umieszczenie ich w Twoim urządzeniu końcowym.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach


Nie pokazuj więcej