Jarosław jest sporym kotem wolno bytującym, starszym już, ma ponad 10 lat. Jakiś czas temu jego opiekunka zauważyła, że kotem dzieje się coś niedobrego, był zarobaczony, osłabiony, kaszlał i miał zapchany nos. Trafił do weterynarza, który stwierdził świerzb uszny i bardzo zły stan jamy ustnej.
Dzięki leczeniu jego stan się poprawił, przestał tak często kaszleć, ale ma krwawy wypływ z nosa.
Wciąż też konieczny jest zabieg sanacji i usunięcia ułamanych kłów, bo w pyszczku jest bardzo duży bałagan - dużo kamienia, stany zapalne... Wbrew pozorom to poważna sprawa, zapalenie dziąseł może przenieść się na cały organizm i skończyć sepsą.
W związku z tym, że kocur jest starszy, a i wykonane RTG klatki piersiowej zaniepokoiło weterynarza - konieczne też będzie echo serca.
Zbieramy na opłacenie leczenia i diagnostyki (badania krwi, echo, RTG) oraz wizyt kontrolnych Jarka!
Bardzo prosimy Was o pomoc, dzięki Wam będziemy mogli wspierać kolejne zwierzaki!
05.11 - dzięki wpłacie na konto, odejmujemy 230zł!
24.11 - dzięki wpłacie na konto, odejmujemy 200zł!
------------
Jak pomóc?
Dziękujemy!